Chociaż jest lato i naszych mieszkanek jeszcze nie ma, jednak w naszym domu non-stop coś się kręci i dzieje. Od połowy lipca i prawie do końca przebywała i miał swoje spotkania grupa oazowa. Nie było aż tak dużo tych osób, lecz mieli sporo zajęć i różnych wyjść. Nie brakowało wspólnych modlitw i adoracji w kaplicy. Na zakończenie całej oazy był pogodny wieczorek.